niedziela, 3 listopada 2013

Zombiewalk

Z okazji niedawnego amerykańskiego święta Halloween - kilka zdjęć wspominających zombiewalk. Wyglądaliśmy naprawdę strasznie...



Kostium była zaimprowizowany na szybko, ponieważ następnego dnia miałam egzamin i nie miałam czasu  przygotowywać czegoś specjalnego, dlatego po prostu pobrudziłam kosmetykami i sztuczna krwią ubrania. Robertowi zainstalowałam lupę na druciku, dodałam podarte białe prześcieradło i tak narodził się zombielekarz.







Makijaż opiera się na dużej ilości lateksu i farb. Jako wbite w szyję szkło wykorzystałam kawałek plastikowego pojemnika, który przytwierdziłam lateksem i klejem do rzęs.


  

                                                          Nerwowy śmiech niedoszłej ofiary... ;)




Cała grupka z WSA robiła świetne wrażenie :)W trakcie pochodu wyglądaliśmy rewelacyjnie i byliśmy baaardzo często fotografowani :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz