Oto zaprezentowana przez mnie praca:
Kinga Oszywa- Zorza październikowa
Powolne zanurzanie się w mgłę szarej rzeczywistości. Klosz,
który miał być osłoną przed chłodem, teraz tylko ogranicza pole widzenia - lecz
zimno jest nadal. Wzrok skierowany w jedna stronę. Ale to konieczność.
Oddzielenie tu i teraz od tego, co było- piękne, spektakularne, lecz pisane
palcem na wodzie... Barwy nietrwałe, które pozostawiają po sobie ulotne
wrażenie szczęścia.
Trzeba iść dalej. Możne się jeszcze obejrzeć, uśmiechnąć,
zapamiętać, ostatni raz otulić się tą zorzą październikową jak szalem, aby znów
jeszcze przez chwilę, choć przez jeden moment poczuć ciepło, wniknąć w te
kolory, dać się ponownie omamić...
Ale już chłodno. Coraz chłodniej.
Wrócę wiosną.
Lecz to już będą inne kolory.
Do obejrzenia ( i facebookowego polubienia ) na stronie:
http://www.warsztatyfoto.com/foto/zorza-pazdziernikowa/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz